Czym dokładnie jest złom i jak go sprzedać?
Prawie każdy słyszał choć raz o sprzedaży złomu, albo widział w swoim mieście skup metali. Ale większość osób nie zastanawia się, ile mogłaby zyskać, gdyby każdy domowy odpad metalowy oddała do skupu. Nie wszyscy bowiem wiedzą, czym jest złom i jak wiele przedmiotów można w ten sposób zaklasyfikować.
Złom – krótka definicja
Odpady metalowe, które mogą być ponownie zutylizowane, powszechnie nazywa się złomem. Ogromna liczba złomu, jaki powstaje na co dzień, wynika z tempa obecnej gospodarki i przemysłu.
Ale nie chodzi tu tylko o odpady powstałe w przemyśle czy transporcie. Ze złomem na małą skalę ma do czynienia każdy z nas. Wystarczy, że mamy w domu niepotrzebny silnik od urządzenia elektrycznego, zwój drutu albo kosz, w którym składujemy aluminiowe puszki.
Co należy zrobić z niepotrzebnym złomem?
Jeżeli chcemy po prostu pozbyć się złomu, możemy oczywiście wyrzucić zbędne metalowe elementy do pojemnika na odpady segregowane. Ale istnieje znacznie lepszy sposób, który dodatkowo może wzmocnić nas nasz domowy budżet.
Wystarczy, że oddamy złom do skupu, uprzednio sprawdzając ceny (dobre oferty ma Zlomex.pl – skup złomu w Krakowie)! Dzięki temu w naszej kieszeni zostanie od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych. Wszystko oczywiście zależy od metali, które stanowią główny posiadanego przez nas składnik złomu oraz od ilości odpadów, które oddajemy.
Czy każdy może sprzedać złom do skupu?
To pytanie zadaje sobie każdy, kto nie miał do tej pory do czynienia ze sprzedażą złomu w skupie (polecamy Zlomex.pl – skup złomu w Krakowie). W końcu jeśli wzbogacimy się jednorazowo o oznaczoną kwotę, bywa ona niekiedy opodatkowana. Czy osoby fizyczne mogą w ogóle sprzedawać złom? A jeśli tak, czy koniecznie muszą odprowadzić podatek od sprzedaży?
Uspokajamy – jeżeli nie jest to sprzedaż w ramach prowadzonej działalności, nie ma podatku. Złom może sprzedać zarówno przedsiębiorca, jak i osoba fizyczna, ale ta ostatnia nic nie płaci Państwu. Jak widać, na sprzedaż złomu można jedynie zyskać.
